NAGRODA – Jak zdobyć najwyższą? (1910-Z)

      Pytanie (1910-Z)Czy duch posłuszeństwa Boskim przykazaniom jest tym, co zapewni nam ową wielką nagrodę?

      Odpowiedź – Pan szuka w obecnym czasie takich, którzy mieliby ducha ofiary, ducha zaparcia samych siebie, a nie tylko ducha posłuszeństwa Jego przykazaniom. Zapewne mało byłoby takich, którzy sprzeciwiliby się Boskim przykazaniom, gdyby te grzmiały z nieba. Próba nasza jest o wiele trudniejsza. Jest to próba posłuszeństwa względem tego wszystkiego, co uważamy za wolę Bożą czy przywilej służenia Jego sprawie. Bóg szuka w obecnym czasie wyłącznie takich, co rozkoszują się czynieniem Jego woli i służeniem Jego sprawie, choćby kosztem własnego ziemskiego dobra. „Ojciec takowych szuka, którzy by go chwalili (…) w duchu i w prawdzie” [Jan 4:24]. „Oto teraz dzień przyjemny” [2Kor. 6:2]; teraz jest czas dla tych, którzy gotowi są poświęcić się Panu bez zastrzeżeń i ufają, że On przyjmie ich ofiarę, o której wiedzą, że niewiele jest warta. Im więcej nas kosztuje ta ofiara, tym pewniejsi możemy być, że jest ona ceniona przez Boga. Dać Panu coś, co w naszej własnej ocenie pozbawione jest wartości, miałoby charakter zniewagi, a nie ofiary.

      Nasze doświadczenia życiowe powinny przyciągać nas bliżej do Boga nie tylko w naszych modlitwach; z każdą chwilą, we wszystkich, choćby i bardzo małych życiowych wypadkach powinniśmy się uczyć oczekiwania na kierownictwo z nieba.

      Każdy ofiarujący, który został przyjęty, a nie dopełniłby swej ofiary, na pewno minie się z „wysokim powołaniem” i o ile nasze spodziewania są właściwe, będzie miał dział z Wielkim Gronem w „zatraceniu ciała” [1Kor. 5:5], które poświęciwszy, niechętnie składał w codziennej ofierze.