ZMARTWYCHWSTANIE – Znajomość poprzedniego życia

      Pytanie (1913) – Gdy człowiek zmartwychwstanie, czy będzie mieć znajomość swojego poprzedniego życia?

      Odpowiedź – Przede wszystkim musimy zaznaczyć różnicę pomiędzy zmartwychwstaniem a wzbudzeniem. Być wzbudzonym jest jedna rzecz, a być zmartwychwstałym jest druga rzecz. Ludz­kość w ogóle będzie wzbudzoną, aby otrzymać zmartwychwstanie, ale sanno zmartwychwstanie będzie dopiero po wzbudzeniu z martwych. Nie będą podźwignięci z upadku, będąc jeszcze w śmierci, ale dopiero po wskrzeszeniu.

      Odpowiadając więc na to pytanie powiemy tak: ci, co zos­taną wskrzeszeni, będą mieć te same właściwości umysłu, jakie mieli w poprzednim życiu. Będą pamiętać swoje doświadczenia w poprzednim ciele, ponieważ mózgi ich będą podlegać takim samym wrażeniom jak dawniej. Będą wydawać takie same myśli, jak to wyobrażone mamy na rekordach fonografu. Mamy rekord i możemy zrobić z niego duplikat, a kiedy duplikat ten umieścimy w fonografie, on takie samie głosy wyda jak i oryginalny rekord. Nowe ciało będzie mieć te same myśli co dawne ciało i pod tym względem tożsamość ludzi będzie zachowana. Przypuszczam, że i fizyczna postać będzie zachowaną, ażeby ludzie mogli się poznać po swoich osobistych wadach i właściwościach. Myślę, że będą mogli pozbyć się tych wad i niedoskonałości. Czas na pozbycie się takowych będzie w ciągu tysiącletniego królowania Chrystu­sa. W Tysiącleciu tym będą podźwignięci ze swych niedoskonałości, ale dopiero przy samym końcu będą zupełnie wolni od nich.

      W wypadku Kościoła rzecz jest inna. Doświadczenia i próby Kościoła są w obecnym czasie, a próby te mają na celu doświadczenie świętych Bożych, czy w głębi serca są wiernymi Panu. Kto okaże się wiernym, dostąpi chwalebnej przemiany w pierw­szym zmartwychwstaniu. Otrzyma duchowe ciało; doskonały organizm z duchowym umysłem, jaki ma teraz i to będzie jego zmartwychwstaniem. Zmartwychwstanie Kościoła będzie inne od zmartwychwstania świata i członkowie Kościoła poznają się wzajemnie nie według swoich duchowych ciał, ponieważ te bę­dą całkiem nowe. Nie mogę wam powiedzieć w jaki sposób bę­dą się poznawać, gdyż, jak Pan rzekł, teraz znamy tylko po części, a potem ujrzymy twarzą w twarz.