ŻAŁOBA – Po dwóch synach Aarona

      Pytanie (1908) – Dlaczego kapłani Izraelscy otrzymali instrukcję aby płakali po dwóch synach Aaronowych, którzy ofiarowali obcy ogień przed Panem?

      Odpowiedź – Pisarz tego pytania widocznie pomylił się. Kapłani otrzymali instrukcję, aby nie płakali; i według mego mniemania, znaczeniem tego jest, że my, jako lud Boży, mamy być w tak zupełnej zgodzie z Boskim zarządzeniem, że nie będziemy zaniepokojeni ani przygnębieni tym faktem, że niektórzy pójdą do klasy Wielkiego Grona a inni na wtóra śmierć. Mamy mieć zupełną ufność w Bogu że On, który zna serca, sprawiedliwie osądzi wszystkich synów ludzkich. Powinniśmy być w tak zu­pełnej harmonii z Bogiem, że będziemy się czuć, iż ktokolwiek nie dochodzi do wystawionych przez niego zasad, nie zasługuje na błogosławieństwa, jakie On przygotował dla tych, co Go mi­łują. Mamy tak się czuć nawet wobec siebie samych. Gdyby Bóg w Swej mądrości zadecydował, że ja nie zasługuje na błogosławieństwo w Małym Stadku, ani nawet w Wielkim Gronie, ale że mu­szę iść na wtóra śmierć, czułbym się powiedzieć: „Wola Boża niech się stanie, On Wie najlepiej.” Nie skarżyłbym się ani ubo­lewał. Usilnie staram się aby być poczytanym za godnego uczestnictwa w Małym Stadku i myślę, że wszyscy staramy się być w tej postawie umysłu aby zupełnie poddać się pod Boską decyzję w tym względzie.

      Taka postawa różni się jednak od tego co powiedział Jona­tan Edward, że w przyszłości święci spoglądać będą z wysokości niebios na swoich rodziców, dzieci, braci, siostry itd., wijących się w okropnych mękach piekielnych i odwróciwszy się wielbić będą Boga. My nie moglibyśmy uwielbiać Boga za męcze­nie Swoich Stworzeń, nie moglibyśmy tego pochwalić. Lecz gdyby Bóg w Swej mądrości uznał za stosownie nie przy­jąć do Małego Stadka kogoś wielce umiłowanego przez nas, nasza ocena Boskiej woli powinna być taka, że powiemy: „Niechaj Bóg czyni co Jemu zdaje się najlepszym; wiemy, że Jego sposób jest najlepszy i najdoskonalszy.” Z takich to względów, w figurze Aaronowi i jego wiernym synom zakazanym było płakać za tymi, których Bóg zniszczył – oddzielił od kapłaństwa.