USPRAWIEDLIWIENIE – W stosunku do poświęcenia

      Pytanie (1916) – Czy właściwym jest mówić, że przed poświeceniem wierni są, usprawiedliwieni, czy tylko zbliżają się do usprawiedliwienia?

      Odpowiedź – Tacy zbliżają się do usprawiedliwienia. Te kroki warunkowego usprawiedliwienia na Dziedzińcu prowadzą ich tylko do punktu, gdzie następuje ożywienie ich usprawiedliwie­nia. Jezus usprawiedliwia przy drzwiach Namiotu Zgromadzenia; ale lute usprawiedliwia osoby, która jedynie życzy sobie, pozbyć się nieczystości cielesnych. Dopiero gdy ktoś dochodzi >666< do drzwi, przywiązuje się tam i robi przymierze z Bogiem, może być zupełnie usprawiedliwiony. Tam Arcykapłan gotów jest przypisać mu Swoją sprawiedliwość i przyjąć go jako członka Ciała Chrystusowego – kiedy jest przy drzwiach.

      Gdy Pan usprawiedliwił kogoś zaraz skoro tylko ten wszedł­by przez bramę na Dziedziniec i do ołtarza miedzianego, mu­ siałby oczywiście być jakiś cel takiego usprawiedliwienia. Jaki mógłby być cel? Celem usprawiedliwienia jest uczynić ko­goś przyjaznym albo możliwym do przyjęcia ducha świętego. Przeto gdyby ktoś był usprawiedliwiony przy ołtarzu miedzianym i otrzymał tam ducha świętego, dla takiego stracone byłyby wszystkie jego ziemskie przywileje czyli szansę. Taki może zechciałby wyjść na zewnątrz – jak to wielu czyni – co byłoby za późno dla niego, gdyby nastąpiło zupełne usprawiedliwienie. Kto nie doszedł do punktu zawarcia przymierza z Bogiem, ten nie wyrzekł się leszcze swych praw do restytucji. Aż do po­ święcenia się, ma on wciąż sposobność dostąpienia tych przywilejów w przyszłości, w Tysiącleciu. Ale kto uczyni takie poświęcenie i zostaje przyjęty przez Pana, ten nigdy nie otrzyma restytucji ani niczego na poziomie ludzkim w przyszłym wieku. Dlatego to Pan w miłosierdziu Swym nie uznaje nikogo, dopóki ten ktoś nie poczyni wszystkich potrzebnych kroków w kierunku takiego właśnie warunkowego usprawiedliwienia, dopóki nie ta decyduje stanowczo Po głębokim zastanowieniu się, że chce być uczniem Pańskim. Dokąd nie dojdzie do takiej decyzji, Pan nie będzie miał z nim nic do czynienia. Ale jeśli przywiąże się do tych drzwi przez zrobienie przymierza z Bogiem, wówczas Pan nim się zaopiekuje i uczyni wszystko, co potrzeba na jego dobro – ale dopiero kiedy ten ktoś podejmie ten krok poświę­cenia.