SZATAŃSKA WŁADZA – I czasze gniewu

      Pytanie (1916) – Czy owe czasze gniewu (Obj.16:1) są teraz wylewane i czy szatańska władza jest teraz w pro­cesie niszczenia?

      Odpowiedź – Są to dwa pytania i to drugie weźmiemy naj­przód. Ja myślę, że szatańska władza, czyli jego państwo je w procesie niszczenia. Każdy promień światła oświecający ja­kikolwiek przedmiot, jest stopniowym niszczeniem państwa sza­tańskiego. W wielkiej fali prohibicyjnej dopatruję się pewnego łamania władzy szatańskiej i cieszę się z tego. Widzę to także w świetle prawdy wypływającej z Boskiego Planu i świecącej tym co mają uszy ku słuchaniu. Wierzę, że to oświeca nie tylko lud Boży, ale i światowi zaczynają lepiej rozeznawać różne spra­wy. Światowi ludzie często spotykają mnie na ulicy i mówią, że rozumią coraz więcej. Nie spodziewamy się, aby oni mogli wyrozumieć głębokie rzeczy, ponieważ cielesny człowiek nie pojmuje tych rzeczy które są z ducha Bożego, ani też nie może, bo one duchowo bywają rozeznawane; ale oni rozpoznają niektóre rzeczy. Dostrzegają, że znajdowali się dotąd w ciemności i błędzie. W mieście Duluth, po wykładzie publicz­nym, przystąpił do mnie pewien jegomość i rzekł: „Bardzo mi się podobało twoje kazanie”; co na rzymsko-katolika było bardzo dużo. Zaczął on dostrzegać światło tam, gdzie dotąd był w ciem­ności. Również Prezbiterianie i Metodyści mówią mi niekiedy: „My jesteśmy z tobą, na ile to się tyczy rozrywania łańcu­chów ciemnoty i przesądów”. Zatem szatańska władza trzęsie się, lecz jeszcze nie przeminęła. Szatan nie jest wcale mart­wym ani zupełnie związanym.

      Co do owych czasz gniewu: Nie czytałem jeszcze siódmego tomu Wykładów Pisma świętego, a zatem nie mam nic do po­wiedzenia o tych czaszach.