PRZYPISANIE – Pogląd brata Russella

      Pytanie (1912) – Czy brat zmienił swoje zdanie co do następujących cytatów: W 1 tomie str. 290, czytamy: On (Jezus) zezwolił, aby nasze grzechy były Jemu przypisane, aby mógł ponieść karę za nas i umarł za nas, jakoby On był grzesznikiem. W 5 tomie, str. 122, od góry czytamy: Których grzechy… nie przypisane im, lecz przypisane Jezusowi, który poniósł grzechy nasze na ciele Swoim na drze­wo krzyża. W tym samym tomie, na str. 527, znowu czytamy: Że Bóg był w Chrystusie świat z Samym Sobą jedna­jąc, nie poczytując im upadków ich, ale poczytując je Temu, który umarł za nas.

      Odpowiedź – Dzieło Chrystusowe przedstawione jest z róż­nych punktów zapatrywania; niekiedy sprawa opisywana jest z jednej strony, a niekiedy z drugiej; raz z ludzkiego punktu za­patrywania, to znowu z Boskiego. We wszystkich sprawach biblij­nych potrzeba nam dojść do rzeczywistego znaczenia.

      Z Boskiego punktu zapatrywania, grzech jest przypisany Jezusowi, czyli włożony jest na Niego. To znaczy, że On został przygotowany, aby był przedstawicielem grzeszników, aby za­ płacić cenę potrzebną na uwolnienie człowieka z pod wyroku śmierci. W tym znaczeniu Chrystus pokazany był obrazowo jako wąż zawieszony na drzewie. To też Apostoł mówi, że On uczyniony był grzechem za nas, chociaż grzechu nie popełnił. On był ofiarą za grzech.

      Patrząc na tę sprawę z ludzkiego punktu zapatrywania, widzimy nasze słabości i niedoskonałości i rozumiemy potrzebę przypisania nami zasług ofiary Chrystusowej na dopełnienie naszych braków. Tak więc fakty pozostają te same, czy opisujemy sprawę z jednego punktu zapatrywania, czy z drugiego. Grzechy nasze zostały przypisane Jezusowi, gdy On umarł za grzech; natomiast sprawiedliwość Chrystusowa bywa przypisana nam, gdy poświęcamy się Bogu, a nasz Odkupiciel i Najwyższy Kapłan do­ pełnia nasze braki.