PRZYMIERZA – Względem zgładzenia grzechów

      Pytanie (1909) – Rzym. 11:27,28. – A toć będzie Przy­mierze Moje z nimi, gdy odejmę grzechy ich. A tak według Ewan­gelii, nieprzyjaciółmi są dla was, lecz według wybrania, są miły­mi dla ojców.

      Jeżeli grzechy mają być odjęte w czasie ustanowienia No­wego Przymierza, które będzie ustanowione na początku Tysiąc­lecia, czy to ma znaczyć, iż grzechy ludzi żyjących iv Tysiącle­ciu będą odpuszczone bez wiary w Chrystusa?

      Odpowiedź – Nie. To, co będzie uczynione na początku Tysiąclecia, będzie rozporządzeniem dla ludzi będących pod wa­runkami Nowego Przymierza. To nie będzie zmuszać ich woli, i jeśli będą chcieli, będą mogli się temu oprzeć. Jedynie przez przyjście do harmonii z Nowym Przymierzem, będą mogli otrzymać błogosławieństwa. Pierwszą rzeczą, którą Pan uczyni, to usunie ich ślepotę. To znaczy, że oni przejrzą i zobaczą Tego, którego przebodli; potem duch modlitw i łaski będzie wylany na nich, i nawrócą się do Pana, jak mówi o tym Apostoł. Tym, któ­rzy przyjdą do harmonii z zarządzeniami „Nowego Przymierza”, Bóg odpuści ich grzechy, a nieprawości ich nie wspomni więcej, i tak łaskawie się będzie z nimi obchodził, jakby nigdy nie ukrzy­żowali Syna Bożego.

      Gdy tak coraz więcej będą chodzić za radami Jego, Bóg odej­mie od nich serce kamienne a da im serce mięsiste. To nie będzie uczynione momentalnie, ale zabierze pewien przeciąg czasu. Nie dziwiłbym się, gdyby wzięło kilka lat, aż przyjdą do Pana na powrót, do stanu miękkiego i łagodnego serca, odpuszczając sobie wzajemnie, jak Bóg w Chrystusie odpuścił im.