ZAKON – Wstrzymywać się od rzeczy dławionych

      Pytanie (1909) — Dlaczego Św. Paweł rozkazuje nam wstrzymywać się od rzeczy dławionych i od mięsa ofiarowa­nego bałwanom?

      Odpowiedź — To nie był rozkaz Pawła, albowiem on nie roz­kazywał. Paweł nauczał pogan, że wszystkie reguły Zakonu dane były dla Żydów a nie obowiązywały pogan, ale że Żydzi byli związani tymi regułami, dopóki nie przyszli do Chrystusa. Potem wyłoniła się dyskusja, ponieważ niektórzy przyszli z Jerozolimy i powiadali, że musieli poddać się obrzezaniu i wykonywać przepisy zakonu. Wówczas ktoś powiedział: Paweł uczy tak, inny mówi inaczej, więc odbyli ogólną konferencję dla ustalenia do jakiego stopnia prawa zakonu żydowskiego obowiązują pogan. Pamiętacie, że Jakub był przewodniczącym, wyjaśniając opatrz­nościowe kierownictwo Boże, następnie Piotr opowiedział jak Ewangelia najpierw nauczana była poganom. Potem konferencja apostołów zadecydowała, że niema obowiązujących praw zakonnych dla pogan i że nie powinno się na pogan praw takich nakładać. Powiedzieli jednak, przekazujemy jednak jako zalece­nie, aby wstrzymywali się od rzeczy dławionych, od wszeteczeństwa i od mięsa ofiarowanego bałwanom. Dlaczego Apostołowie dali takie polecenie? Albowiem wierzyli, że w owym czasie było to rozumną poradą. Możemy przypuszczać, że wstrzymywanie się od wszeteczeństwa zawsze będzie w harmonii z wolą Bożą. Ale co do mięsa ofiarowanego bałwanom. Paweł wyjaśnia, że bałwan nie jest niczym innym jak tylko kawałem drzewa lub kamienia. Taki bałwan w niczym nie mógł zaszkodzić mięsu, ale jeżeli ktoś sądzi, ze mięso zostało uszkodzone, jeżeli myśli, że coś stało się przez to mięsu i że obrazi Boga jedząc takie mięso, w takim razie Paweł powiada: Jeśli są tacy między wami, którzy są słabi i myślą, że źle jest jeść, to ci silniejsi nie­chaj zgodzą się z takimi.

      Zaś co do rzeczy dławionych. Było to zwyczajem pomiędzy Żydami, ponieważ krew u nich była figurą lub symbolem żyda, a Bóg zakazywał Żydom jeść cokolwiek dławionego. Apostołowie nie powiedzieli, dlaczego tak radzili, jednak dali taką radę, i to po oświadczeniu, że niema nic takiego w zakonie, co zo­bowiązywałoby pogan.